„KRYM 27.04.-05.05.2013”
Mało znany zakątek Europy, piękny choć pełen skrajnych kontrastów.
Miejsce gdzie od stuleci Wschód spotyka się z Zachodem.
W pierwszy dzień o godzinie 2.30 wyjechaliśmy z Ostrowa Wielkopolskiego na naszą przygodę z Ukrainą. W godzinach wieczornych dojechaliśmy na nocleg do hotelu w miejscowości Chmielnicki.
W drugi dzień po bezdrożach dotarliśmy do Humania, aby zobaczyć najpiękniejszy Park Ukrainy „Zofiówkę”
Po spacerze w tym przepięknym parku przyjechaliśmy do hotelu w Odessie.
Trzeci dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania Odessy spacerując nadmorskim bulwarem ze słynnymi schodami Potiomkinowskimi obejrzeliśmy
Pałac Woroncowa
Teatr Opery i Baletu
oraz Park Miejski.
Z Odessy czekał nas jeszcze przejazd do Ałuszty naszej bazy wypadowej na kolejne dni.
W czwarty dzień zobaczyliśmy NOWY ŚWIAT: spacerując w okolicy Carskiej Plaży zachwycił nas widok na Zatokę Piracką, Zieloną i Błękitną.
Następnie zwiedziliśmy SUDAK z twierdzą genueńska z XIV wieku, skąd wróciliśmy na obiadokolację i wieczorek integracyjny.
Piątego dnia czekał nas przejazd do Jałty – spacer nadmorskimi bulwarami. Kolega Zenek prowadzi pochód pierwszomajowy
po czym przejazd do Liwadii- miejsce konferencji jałtańskiej i zwiedzanie Wielkiego Pałacu.
Przejazd do JASKÓŁCZEGO GNIAZDA położonego na przylądku Aj Todor z neogotyckim zamkiem.
Następnie wyjazd do AŁUPKI aby zobaczyć i zwiedzić przepiękny Pałac hrabiego Woroncowa.
W szósty dzień malowniczo położony SEWASTOPOL oprócz Panoramy Sewastopolskiej przedstawiającej obronę miasta w czasie wojny krymskiej, rejs stateczkiem po zatoce umożliwił nam obejrzenie stacjonującej w porcie floty czarnomorskiej.
Chersonez Taurydzki pozwolił na obejrzenie starożytnego miasta.
I soboru Św. Włodzimierza
W siódmy dzień zwiedzaliśmy BAKCZYSARAJ - dawną stolicę Chanatu Krymskiego. Zobaczyliśmy Pałac Chanów z fontanną Łez, Chan-saraj, harem.
W CZUFUT-KALE spacerowaliśmy po najlepiej zachowanym krymskim skalnym mieście.
Ósmy dzień to wyjazd z Krymu i ostatni przed powrotem do domu spacer po miejscowości Chmielnicki.
Dziewiąty dzień to dzień powrotu do domów.
To co obejrzeliśmy na Krymie może być początkiem naszych powrotów do kolejnych urokliwych miejsc, szczerych i życzliwych do wspomnień ludzi.
Materiał dostarczył i opracował kolega Maciej Krolek